Autor |
Wiadomość |
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Nie 0:41, 22 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oran złapał sie jednej z burt wypatrując gada i szukając celu.
- trzymać sie - krzyknął powtarzając za gnomem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 12:35, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oranowi ni50e podobał się odgłos spadającego sterowca - był przerażający*. Smok odpuścił i odleciał sobie, a po chwili woj widział tylko zbliżającą siei powiększającą górę...
...Otworzył oczy, całe ciało go bolało, nie dziw, skoro leżał pod grubymi, ciężkimi balami. Wszędzie było pełno płótna, drewna, trochę stalowych komponentów - ale nigdzie żywej duszy.
(Oran: - 75hp)
*- tak, coś jak spadający Messerschmitt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Pon 13:11, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ledwo zebrawszy sięz ziemi, rozejrzał sie w poszukiwaniu przyjaciół.
- Asterixie, O... - słowo więzły mu w gardle.
Usiadł chwile na kawałku ziemi i spokojnie łąpał oddech.
Używając kawałków materiału ze swojej szaty opatrzyłna szybko najcięższe rany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 13:45, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie krwawił zbytnio, większy ból sprawiały mu ogromne sińce i połamane kości.
-..h..ha...ll...lolooo.....
Słyszał czyiś cichy głos - bardzo miękki i łagodny. Z dziwnym, nie-ludzkim można rzec, akcentem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Pon 17:09, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Odrazu ruszył w kierunku odgłosów.
- Zyjesz? Gdzie jesteś?
Począł przeszukiwać zgliszcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 17:11, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-ttuu... t.taaaj....
Nagle spod sterty drewna wystrzeliła owłosiona, ruda łapa. Po chwili także część głowy Puszka.
-ch... chy.y... b.baaa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Wto 0:01, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oran odrzucił nieco gruzu i wyciągnął przyjaciela.
- Nic ci nie jest? Musimy szukać reszty.
Obelixie, Asterixie odpowiedzcie - krzyczał i odrzucałgruz na bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 11:29, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oran słyszał tylko świst mroźnego, górskiego wiatru. Bardziej niepokojące było to, że lewa noga puszka była nieco dziwnie wykręcona.
-Ksszzz!
Zasyczał sidan, gdy Oran wyjął jak na wierzch.
-..jjesstt..e.e...śmy..y..... t..tu.uutaaaj...
Obydwaj usłyszeli głos Asterixa, gdzieś w tle pomruki Obelixa. Ale gnoma nigdzie nie widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Pią 11:35, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oran posadził ostroznie sidana z boku.
Następnie odkopał Asterixsa i Obeliksa. Następnie wróciłdo Sidana by obejrzećjego noge.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pią 14:18, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Noga jest z pewnością złamana - przynajmniej tyle mógł powiedzieć Oran ze swoimi umiejętnościami lekarskimi. Asterix i Obelix mieli się o wiele lepiej niż sidan. Rozejrzawszy się, Oran zauważył małą dłoń sztywno wystającą spomiędzy drewien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Sob 0:13, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
odrazu ruszyłw jej kierunku i zaczął kopać.
- Jeśli któryśz was zna sie nieco na medycynie niech opatrzy noge puszkowi, a drugi niech pomoże mi kopać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 13:15, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oran uporał się z kopaniem szybciej niż przyszedł do nie Asterix. Gnom był sztywny, zimny, i nie oddychał.
-Szkoda.
Odparł Asterix.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Wto 13:22, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Oran wyjął jego cialo z gruzowiska i polożył na ziemi przykrywszy odobiną płutna.
- Trzeba by go pochować. Poszukajcie jakiejs lopaty lub czegos podobnego.
Po tych słowach powrucił by opatrzyć łapę puszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 19:41, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Pogrzeb odbył się szybko, gdyż bardziej trzeba było się teraz zająć ranami. Oran otrząsnął się z szoku i wyjrzawszy spod strzępów płótna (bo sterowiec całiem duży był) zauważył, że znajdują się na zboczu góry - gdzieś naw schodzie majaczył dziwny zamek, wokół którego migotały światła. Być może to Mithos, może to i siedziba potworów. Albo wyobraźnia woja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oran
Administrator
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gubin
|
Wysłany: Śro 23:58, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Asterixie - zawołał.
Cuż to za twierdza tam w oddali? Znana twym oczom?
To rzecząc począł szukać i zbierać ekwipunek potrzebny w dalszą droge.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|